Lubelska kopalnia, znajdująca się od października ub.r. w grupie Enei, znów dostaje rykoszetem. Bo nie tylko robiąc miejsce dla węgla z nierentownych śląskich zakładów, sama nie może prowadzić wydobycia na optymalnym poziomie (ograniczając koszty jednostkowe), ale dodatkowo może stracić obecne kontrakty.
Chodzi o dostawy węgla do grupy Energa, która w ub.r. zużyła go w ilości...