Jednym z najczęściej stosowanych mierników zamożności poszczególnych krajów jest produkt krajowy brutto (PKB) przypadający na jednego mieszkańca. Nie jest to oczywiście miara doskonała (nie uwzględnia np. faktu, komu faktycznie dochody te przypadają; są kraje, gdzie znaczna część wytworzonych dochodów przypada nierezydentom), ale też nie na tyle zła, by z niej nie korzystać. Tym bardziej że gdy doda jej się nieco „trójwymiarowości" (zdezagreguje na podkomponenty), można uzyskać całkiem sporo informacji na temat tego, w jaki sposób dany kraj się rozwija, konwerguje (lub nie) w kierunku lepiej rozwiniętych gospodarek.
By tej trójwymiarowości dodać, trzeba rozpisać wspomniany wskaźnik w formie nieco bardziej złożonej formuły, jako iloczyn trzech komponentów:
i) produktywności (wielkości PKB/produkcji przypadającej na godzinę pracy w gospodarce),
ii) intensywności pracy...