O ile WIG20 nadal pozostaje najsłabszym indeksem giełdowym w Europie, o tyle indeks cen akcji średnich spółek w ciągu 40 sesji do środy zyskał równe 20 proc., odrabiając prawie całość strat poniesionych w trakcie cyklicznej bessy rozpoczętej w maju zeszłego roku (do ustanowienia ponadośmioletniego maksimum brakowało mu w środę 0,5 proc. wzrostu). Można spekulować, że inwestorzy, martwiąc się o perspektywy wyciskanych przez rząd jak cytryna dużych...