Środowa sesja należała do typowo wakacyjnych. Bardzo ubogi był kalendarz publikacji danych makroekonomicznych, a dodatkowo zupełnymi pustkami świecił kalendarz wydarzeń o charakterze ekonomicznym. Myśli inwestorów krążyły więc głównie wokół Fedu i tego, jakie może on podjąć decyzje w sprawie stóp procentowych na trzech jeszcze w tym roku zaplanowanych posiedzeniach, tj. pod koniec września, na początku listopada i w połowie grudnia. Po piątkowych sporo wyższych od oczekiwań lipcowych danych z amerykańskiego rynku pracy i dodatkowej korekcie w górę danych...