„Forex bez falstartu", „handel walutami dla początkujących" – to tylko niektóre tytuły maili i zachęt serwowanych przez różne firmy z rynku forex. To nic, że Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega przed grą na rynku walutowym zwłaszcza niedoświadczonych inwestorów (podobno jedynie 18 proc. zyskuje, a 82 proc. ponosi stratę) – firmy do niej zapraszają. Tymczasem swoistą „grę walutową" uprawiać można w znacznie bezpieczniejszy sposób. Wystarczy zakładać lokaty walutowe.
Skromne oprocentowanie
Różne są powody, dla których część oszczędności przechowuje się w walutach obcych. Nie ma sensu ani ich analizować, ani nawet wymieniać. Są i już. Oczywiście, bezpieczniej trzymać je w banku niż w domu. Bezpieczniej... ale mało opłacalnie. Oto w rankingu portalu najlepszelokaty.pl wśród depozytów eurowych wygrywa we wszystkich...