Lepiej, żeby angielscy piłkarze przez najbliższy tydzień, a może nawet i miesiąc, nie zaglądali do internetu. Drwinom po porażce z Islandią nie ma końca. „W swoich antyeuropejskich nastrojach posunęli się trochę za daleko", „Tylko oni mogli opuścić Europę dwa razy w ciągu tygodnia" – sieć pełna jest takich żartów. A zawodnicy doczekali się już przydomka „Brexit Boys" nawiązującego do popularnego w latach 90. amerykańskiego zespołu „Backstreet Boys".
Media na Wyspach nie próbują nawet...