– Pokazaliśmy francuskiego ducha – mówi Antoine Griezmann. 25-letni napastnik jest nowym bohaterem gospodarzy turnieju.
„Jest coś radośnie dziecięcego w zachowaniu Griezmanna. To było widać, gdy szalał ze szczęścia po golach strzelonych Irlandii. Szeroki uśmiech, błysk w jasnoniebieskich oczach, spontaniczne i czułe świętowanie z kolegami z zespołu. Jego bramki przerwały zły sen Trójkolorowych, dzięki nim stał się bohaterem całej Francji. Potwierdzeniem tego była reakcja publiczności, gdy niemal cały stadion w Lyonie śpiewał »Griezmann is on fire«, czyli nieoficjalny hymn Euro i Irlandii Północnej" – czytamy w poniedziałkowym wydaniu „L'Equipe" zatytułowanym...