Na chińskim rynku doszło we wtorek do tzw. błyskawicznego krachu (flash crash). Kontrakty na indeks CSI 300 w ciągu kilkunastu sekund spadły o ponad 10 proc. i jeszcze w tej samej minucie niemal w całości odrobiły te straty. W ciągu tej minuty właścicieli zmieniło około 1500 kontraktów zapadających w czerwcu, najwięcej w ciągu całej sesji. Sprawę bada chiński regulator. Do podobnego „błyskawicznego krachu"...