Bartosz Pawlak, ZMiD
Najnowsze odczyty nastrojów ekspertów potwierdzają kontynuację studzenia nastrojów. Słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy, ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a także pamięć o styczniowej wyprzedaży na rynkach skutecznie zwiększa ostrożność inwestorów. Powyższe wyniki nie zwiastują istotnej zmiany względem poprzedniego badania, lecz utrzymanie niepewności. Obecne osunięcie nastrojów trudno nazywać już tąpnięciem, a należy pamiętać, że kontrariański charakter wskaźnika sprawia, iż generuje on najistotniejsze sygnały w momentach ekstremalnych.