W ostatnich tygodniach ceny benzyny na stacjach paliw znacząco spadły – przerwały psychologiczną granicę 4 złotych za litr. Jednak po blisko 19 miesiącach spadków cena ropy naftowej odbija. Czy obserwowany ruch wzrostowy to odwrócenie trendu? A może to tylko korekta?
Głównym powodem obniżki cen ropy była ogromna podaż tego surowca wywołana „rewolucją łupkową" w Stanach Zjednoczonych oraz spadkiem popytu w krajach rozwijających się (m.in. w Chinach). W pierwszej fazie spadków rynek oczekiwał ograniczenia wydobycia czarnego złota przez kartel OPEC. Jednak najwięksi jego eksporterzy, tacy jak Arabia Saudyjska czy ZEA nie chcieli ograniczać produkcji, bo byłoby to równoznaczne z oddaniem większego udziału w rynku Amerykanom.
Jeden surowiec, różne ceny
Jednym z kluczowych czynników wpływający na ceny w poszczególnych regionach są decyzje władz Arabii Saudyjskiej dotyczące dostaw do różnych części świata. Przedstawiciele lidera światowej produkcji ropy co miesiąc decydują o zmianach w premii lub dyskoncie względem...