Stany Zjednoczone stoją w obliczu znaczących braków siły roboczej w wielu sektorach, bo stopa bezrobocia zbliża się do 4 proc., a starzenie się społeczeństwa powoduje, że chętnych do pracy nie przybywa. W rezultacie będą musiały rosnąć płace, co zmniejszy zyski spółek – ostrzega raport Conference Board.
Przy założeniu, że nie będzie recesji, bezrobocie powinno spaść o kolejny punkt procentowy z obecnych 5 proc., a wzrost płac wyniesie wtedy w 2017 roku 3–3,5 proc.
Na długiej liście grup zawodowych, w których będzie brakowało pracowników, są terapeuci, pielęgniarki, fabryczny personel kierowniczy i maszyniści. A wśród stanów najbardziej dotkniętych brakiem pracowników znalazły się Teksas i Colorado. To dobre wiadomości dla pracowników, ale przedsiębiorcy nie są zachwyceni.