Po styczniowo-marcowym odbiciu, w trakcie którego WIG20 zyskał 20 proc., inwestorzy wchodzili w nowy miesiąc w szampańskich nastrojach. Mieli do tego pełne prawo, w końcu kwiecień to – po grudniu i styczniu – statystycznie najlepszy miesiąc do inwestowania w roku. Niestety, tym razem historyczna prawidłowość nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. Sytuacja na warszawskim rynku niemal każdego dnia zmienia się...