Od czasu do czasu w niektórych przedsiębiorstwach zdarzają się strajki pracowników. Niby nie ma w tym nic dziwnego – strajki były, są i będą, ale pojawiły się pewne przyczyny, dla których warto się nad tym tematem pochylić głębiej, zwłaszcza w spółkach giełdowych, w kontekście raportowania informacji poufnych i manipulacji kursem akcji.
Przesłanek, dla których uważam, że strajków może być więcej niż w przeszłości, upatruję w zmieniającym się otoczeniu gospodarczo-politycznym. Pojawia się coraz więcej symptomów, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika. I chociaż co do zasady mamy do czynienia z rynkiem pracownika niechętnego strajkom, to pewne oczekiwania w oczywisty sposób przełożą się na pracowników chętnie strajkujących. Działają tu bowiem dwa mechanizmy, które choć są z sobą sprzeczne, to w pewnym zakresie na siebie zachodzą.
Pierwszym z nich jest mechanizm „popytowy" – jeśli w danym okresie popyt na pracowników w danej specjalizacji przewyższa podaż, to pracownicy tacy dostają podwyżki w „swoich" firmach, względnie są podkupywani przez konkurencję. Z oczywistych...