Debata na temat tego, jak przekonać społeczeństwo do giełdy, nabiera rumieńców. Tematem numer jeden są aktualnie ulgi podatkowe dla inwestycji giełdowych, których wprowadzenie rozważa Ministerstwo Finansów.
– Na pewno zachęty podatkowe mogłyby pomóc rynkowi kapitałowemu i giełdzie, ale same nie okażą się receptą na całe zło. Powinny one iść w parze z trudnym procesem odbudowy zaufania do rynku wśród społeczeństwa – mówi Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
– Polacy uwielbiają wszelkie zwolnienia podatkowe, więc należy przypuszczać, że takie zwolnienie miałoby potencjał do wzrostu zainteresowania giełdą. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Czym bowiem takie zwolnienie miałoby się różnić od zwolnienia podatkowego na rachunku IKZE? Jeśli tylko okresem, w którym musimy trzymać papiery/portfel, żeby utrzymać zwolnienie, to efekty nie będą oszałamiające – dodaje Michał Wojciechowski, zastępca dyrektora w DM BOŚ.