Postęp technologiczny uczyni nas tak produktywnymi, że 15 godzin pracy tygodniowo wystarczy, abyśmy mogli zarobić na dostanie życie. Resztę czasu będziemy mogli poświęcić na zaspokajanie naszych potrzeb społecznych i duchowych, kontemplacji świata i poszukiwaniu transcendencji. Pisząc ten tekst w piątej godzinie pracy w piątek, z perspektywą kolejnych pięciu w redakcji, cieszę się na myśl, że ten wspaniały świat nadejdzie już za 15 lat. W każdym razie jeśli wierzyć zapowiedziom Johna Maynarda Keynesa z 1930 r.
Niestety, mamy wszelkie przesłanki, aby...