Rynek › Wyceny notowanych na warszawskiej giełdzie spółek mogą skusić fundusze private equity i inwestorów branżowych do dalszych wezwań. Zdaniem ekspertów należy przyjrzeć się konkretnym firmom, a nie sektorom.
Maciej Rudke
maciej.rudke@parkiet.com
Spadające wyceny spółek przy stosunkowo dobrych fundamentach i perspektywach gospodarczych powodują, że w ostatnich miesiącach uaktywnili się inwestorzy branżowi. Widać to po rosnącej liczbie wezwań (Magellan, Duon, Ferro, ACE, Quantum Software, Pani Teresa Medica). Zdaniem ekspertów ten trend może przybrać na sile.
Widać zainteresowanie
– Małych i średnich spółek, które mogą być przedmiotem wezwania, jest bardzo dużo. Wyceny polskich „misiów" są dziś niskie – wskaźnik C/Z jest mniejszy od 10 w mniej więcej co trzeciej firmie. Jednocześnie w większości przypadków ich zyski rosną: a to z powodu polskiego rynku, a to dzięki eksportowi do Europy Zachodniej, a to za sprawą niskich cen surowców – mówi Adam Łukojć, zarządzający w Skarbcu TFI. Dodaje, że polscy inwestorzy nie mają nowych pieniędzy z powodu braku istotnych napływów gotówki netto, więc nie spieszą się do kupowania akcji, nawet tych bardzo tanich.
Czy fundusze private equity widzą w tej chwili ciekawe biznesowo i atrakcyjnie wyceniane spółki z GPW? – Jak najbardziej. Penta...