Prawie 485 mln zł zarobiły na czysto powszechne towarzystwa emerytalne. Firmy zarządzające otwartymi funduszami emerytalnymi szybko dostosowały się do zmian sprzed dwóch lat. Oczywiście zmiany prawa sprawiły, że przychody PTE spadły w stosunku do 2012 roku o jedną trzecią – PTE mocno jednak zacisnęły pasa. Towarzystwa wykazały nie tylko mniejsze koszty wynikające z ograniczonej skali działania ze względu na obcięcie aktywów OFE o ponad połowę. Spadły też koszty funkcjonowania samych PTE, które mniej wydały na zarządzanie czy pensje pracowników.
Efekt? Zysk większy niż w 2013 roku i niewiele mniejszy niż przed trzema laty, a przynajmniej nie o tyle, ile można się było spodziewać.
Czy jednak w obecnym kształcie OFE mają sens istnienia? – Rzeczywiście, ta część systemu została gruntownie zdewastowana na skutek działań polityków – wskazuje prof. Marek Góra. Jego zdaniem nie wynika z tego jednak, że należałoby tę część likwidować.