W ciągu kilku sesji od początku roku z giełd całego świata zniknęło około 2,5 bln USD. Czwartek był drugim w tym tygodniu dniem ostrej przeceny rozpoczętej w Chinach. Sesja na giełdzie w Szanghaju została przerwana już po 29 minutach, po tym jak indeks Shanghai Composite spadł o 7,3 proc. W ciągu dnia WIG20 tracił nawet 2,5 proc., a niemiecki DAX – 3,6 proc.
Miliarder George Soros ostrzega, że rynki może czekać kryzys podobny jak w 2008 r. Analitycy nie wskazują, że najbliższe tygodnie mogą być burzliwe. – Trudno oczekiwać, że przy słabości rynków europejskich i wschodzących polski rynek będzie zyskiwał, zwłaszcza że na jego niekorzyść działają też czynniki krajowe. Odbicie będzie wymagało poprawy nastrojów wobec rynków wschodzących i surowców oraz osłabienia dolara – mówi „Parkietowi" Sobiesław Kozłowski, analityk DM Raifeissen Bank Polska.