Ubiegły tydzień na warszawskim parkiecie na szczęście nie zakończył się wyznaczaniem nowych minimów trendu spadkowego. Indeks WIG20 zdołał lekko się odbić od poziomu dołka, ale ten ruch jest jeszcze zbyt mały, by przykładać do niego większą wagę. Nie jest podstawą do jakiegokolwiek optymizmu. Nadal obowiązuje założenie, że mamy do czynienia z trendem spadkowym, a więc to ruch ku dołkom uznajemy za bardziej prawdopodobny niż ruch w górę.
Mamy tydzień świąteczny, co siłą rzeczy sprawia, że nie należy za wiele oczekiwać po poziomie...