Jednolita licencja bankowa jeszcze do niedawna budziła skrajne emocje na rynku kapitałowym. Z jednej strony dawała nadzieje bankom na bezpośredni dostęp do giełdy, z drugiej zaś budziła przerażenie w branży maklerskiej, która obawiała się głównie tego, że po jej wprowadzeniu tradycyjna brokerka na dobre odejdzie do lamusa. Jak się jednak okazało, wilk się nasycił, a i owca ostała się cała.
Od początku listopada...