Rynek kapitałowy w Polsce nie może być już nigdy więcej źródłem dokapitalizowania bieżących potrzeb budżetowych, jak miało to miejsce m.in. w przypadku reformy OFE. Politycy zarzekają się, że zdają sobie sprawę z konieczności zwiększania konkurencyjności polskiej giełdy oraz promowania jej wśród silnych zagranicznych graczy instytucjonalnych – posiadających kapitał inwestycyjny całkowicie niewspółmierny do krajowego, za pomocą którego możliwy jest ponadprzeciętny rozwój...