Rada Giełdy przyjęła nowe „Dobre praktyki spółek notowanych na GPW" i od stycznia czeka nas nowa rzeczywistość w tym obszarze. Lepsze praktyki (bo dobre były już wcześniej) są moim zdaniem nadmiernie rozbudowane wobec potrzeb i możliwości spółek małych i średnich (zwłaszcza w obszarze systemów kontroli wewnętrznej i zarządzania ryzykiem oraz polityki wynagrodzeń) i wejdą w życie w bardzo niefortunnym momencie – zamieszania w raportowaniu okresowym oraz rewolucji w raportowaniu bieżącym. Niemniej, dość już pisałem o moich zastrzeżeniach – skoro nowe praktyki już są przyjęte i nic na to nie poradzę, to postaram się skupić na kwestiach pozytywnych.
Niezależnie od zgłaszanych wcześniej wątpliwości, zastrzeżeń, uwag, jest przynajmniej pięć kwestii, które muszę jednoznacznie pochwalić, a są nimi: procedura, przebudzenie, adekwatność, zrozumienie i egzekwowanie. Dzięki tym aspektom na nowe praktyki mogę patrzeć z dużą nadzieją na przyszłość i rzeczywiście oczekiwać pozytywnych zmian na polskim rynku kapitałowym.
Zacznę od procedury. Tak jak pisałem wcześniej, prace nad dobrymi praktykami prowadzone były bez niepotrzebnego pośpiechu i w gronie wszystkich interesariuszy. Co więcej, odbyły się...