Firmy badawcze prognozują, że wartość rynku mikrosfer (przetworzonego odpadu powstającego w wyniku spalania węgla w elektrowniach) z roku na rok będzie rosła. To powoduje, że wśród podmiotów pozyskujących ten surowiec pojawiają się coraz to nowi gracze, stanowiący konkurencję dla polskich spółek.
– Konkurencja na rynku mikrosfer jest coraz większa. W Europie obserwujemy m.in. wzmożony import rosyjskich produktów – przyznaje Jarosław Bronowski, prezes Cenospheres Trade & Engineering.
Władze Eko Exportu narzekają z kolei na opóźnienia w realizacji kontraktów dla przemysłu naftowego. Powodem są niskie ceny ropy i związane z tym zmniejszanie ilości odwiertów. Mimo to obie firmy liczą na zwiększenie sprzedaży dla tej branży w kolejnych latach.