Po okresie posuchy i słabego zachowania GPW klimat wokół niej na przełomie września i października zaczął się zmieniać. Najpierw w miniony wtorek doszło do testu i udanej obrony sierpniowych minimów, które nawet zostały nieco poprawione zgodnie z wcześniej przedstawioną teorią „wtórnego dołka". Styl, w jakim udało się uniknąć przeceny, po raz pierwszy od dawna kazał z większym optymizmem spojrzeć na parkiet. Kolejne sesje co prawda do specjalnie udanych już nie należały, ale...