Wyobraź sobie, Czytelniku, taką scenę: widzisz dom, który chcesz kupić, ale nie masz pożyczki hipotecznej, a ta nieruchomość jest taką okazją, że bardzo szybko może zostać nabyta przez kogoś innego. Wyciągasz więc smartfona, robisz zdjęcia swojego prawa jazdy i nieruchomości, wysyłasz je do banku i w ciągu kilku minut dostajesz pożyczkę. Science fiction? Według Banco Santander tak może wyglądać bankowość za dziesięć lat. Lepsze wykorzystanie technologii informatycznych sprawi, że szerzej będą dostępne usługi finansowe, do których dojście mają obecnie tylko najbogatsi klienci. Banki będą mogły oferować klientom bardziej spersonalizowane doradztwo finansowe. Pojawi się też więcej spersonalizowanych reklam – podobnie jak w filmie „Raport mniejszości". Już teraz bank przecież wie, w których sklepach robisz zakupy kartą płatniczą, i oferuje Ci promocje związane z tymi zakupami. W przyszłości będzie wiedział o Tobie o wiele więcej.