I połowa roku pod względem inwestycji przedsiębiorstw była bardzo udana. Zarówno wartość rozpoczętych inwestycji, jak i wydatków już poniesionych była aż o 10 proc. wyższa niż przed rokiem.
W niektórych branżach zwyżki sięgają kilkudziesięciu procent. Przykładowo w branży chemicznej czy transporcie lądowym ruszyły inwestycje o szacowanej wartości dwa razy wyższej niż rok wcześniej.
– Rzeczywiście w naszej grupie można mówić o boomie – mówi Grzegorz Kulik, rzecznik Grupy Azoty. Z jego informacji wynika, że w I połowie roku ruszyły projekty o wartości około 3 mld zł.
Jednak ekonomiści ostrzegają, że dobre pierwsze miesiące trudno uznać za prognostyk prawdziwego boomu inwestycyjnego. – W przypadku firm dynamika wydatków prorozwojowych może spaść w IV kwartale 2015 r. nawet do 5 proc. – uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Czytaj więcej w „Rzeczpospolitej"