Wiosną tego roku można było z dość dużą dozą pewności ignorować zamieszanie wokół Grecji, jako z globalnego punktu widzenia mało istotne. Zresztą rynki finansowe bardzo późno zaczęły się martwić ryzykiem Grexitu i tylko w kontekście jego potencjalnego wpływu na inne południowoeuropejskie kraje. Aktualnie głównym zmartwieniem inwestorów pozostają Chiny, co podobnie jak Grecja nowym tematem nie jest.
Zresztą indeksy giełd państw rozwiniętych spowalniającą dynamikę chińskiego wzrostu dotychczas...