Katalizatorem niemal wszystkich giełdowych spadków w ostatnich kilku dniach były Chiny. Ale teraz uwaga inwestorów kieruje się na Zachód, a ściślej na informacje, które nadejdą z Jackson Hole w stanie Wyoming, gdzie w tym tygodniu spotkają się szefowie banków centralnych i ministrowie finansów z krajów rozwiniętych.
Rezerwa Federalna ma powody, by podnieść stopy procentowe, bo stan amerykańskiego rynku pracy w żadnej mierze nie usprawiedliwia ich obecnego rekordowo niskiego poziomu. I o podjęciu takiej decyzji już we wrześniu Fed od pewnego czasu uprzedza. Ale oto okazało się, że chińskie władze nie są w stanie zapanować nad własną gospodarką i rynkami kapitałowymi. Słabnie globalny handel i inwestycje. Dolar stracił wobec walut krajów uprzemysłowionych. Jeśli mimo wszystko Fed podtrzyma decyzję o podniesieniu stóp, wyprzedaż na rynkach będzie jeszcze większa. JB