Przedstawiciele GPW i maklerzy pospołu martwią się malejącymi obrotami na polskiej giełdzie. Tymczasem w świetle dominującej teorii rynku kapitałowego i tak są one niezrozumiale wysokie. Żaden racjonalny uczestnik rynku nie powinien bowiem chcieć kupić akcji, którą chce sprzedać jakiś inny – również racjonalny – gracz. Tę logiczną konsekwencję hipotezy efektywnego rynku określa się niekiedy mianem „teorematu Groucha Marxa" w nawiązaniu do znanego bon motu tego...