Ateńska giełda została w poniedziałek otwarta po blisko pięciu tygodniach. Jej główny indeks tracił na początku sesji 23 proc. Akcje niektórych dużych greckich banków w kilka minut straciły blisko 30 proc. na wartości. Co prawda po południu indeks ASE lekko odrabiał straty, ale i tak spadł do najniższego poziomu od 2012 r.
Takiego zachowania rynku powszechnie się spodziewano. – Prawdopodobieństwo tego, że podczas poniedziałkowej sesji akcje nawet jednej spółki będą rosły, jest zerowe – prognozował Takis Zamanis, trader z Beta Securities.
–...