Już się wydawało, że najbliższe wybory zamienią się w akcję pt. „Cała Polska pisze kartkę do Świętego Mikołaja". Już było prawie przesądzone, że mamy dużą szansę na wypchany wór prezentów, bo w natłoku listów zapewne najwięcej będzie tych z Grecji, więc Mikołaj raczej mniej odpychająco potraktuje nas – do tej pory nieokazujących większej łapczywości. Teraz jednak widać, że listów do Świętego nie trzeba pisać. Jest...