Chińczycy w ostatnich miesiącach chętnie oddawali się nie tylko dzikiej spekulacji akcjami. Mocno wciągnęła ich również spekulacja znaczkami pocztowymi. Handel znaczkami odbywa się głównie w internecie, a na tym rynku panuje duża zmienność. Ceny potrafią spadać do dziennego minimum przez pięć „sesji" z rzędu, a później przez siedem „sesji" rosnąć do dziennego limitu. Zainteresowanie obrotem znaczkami jest bardzo duże. Na przykład 30 czerwca 2015 r. wartość transakcji filatelistycznych na Nankińskiej Giełdzie Aktywów Kulturalnych i Artystycznych sięgnęła 3,8 mld juanów (612 mln USD). Nankińska Giełda jest największym w Chinach centrum obrotu znaczkami. Działa ona od 2013 r., a jesienią zeszłego roku powstała podobna giełda w Szanghaju.