Od końca minionego tygodnia giełdowy świat z zapartym tchem przygląda się dramatycznym negocjacjom Aten ze swoimi wierzycielami, które w piątek wieczorem zostały jednostronnie zerwane przez premiera Ciprasa. Było to spore zaskoczenie, gdyż w sobotę miały być kontynuowane rozmowy, by przed otwarciem rynków w poniedziałek politycy mogli się pochwalić sukcesem. Tak się jednak nie stało, a winnego szukać należy na południu Europy, a nie na północy. W konsekwencji tydzień...