– Wszyscy, którzy twierdzą, że czasy American Dream już minęły, nie pracują w funduszach hedgingowych. Tam amerykański sen nadal trwa – twierdzi branżowy portal Finalternatives, komentując najnowszy raport o wynagrodzeniach w branży hedge funds w USA – „The 2015 Hedge Fund Compensation".
Tę opinię potwierdza do dziś przypominany ubiegłoroczny bonus Jamesa „Jimmy" Levina, 31-letniego tradera i dyrektora funduszu hedgingowego Och-Ziff, który zainkasował za 2013 r. 119 milionów dolarów – czyli więcej, niż wyniosły wtedy łączne zarobki prezesów sześciu dużych banków inwestycyjnych – m.in. JP Morgana, Goldmana Sachsa i Morgana Stanleya (96,1 mln USD). Tak wysoka płaca to zasługa gigantycznej premii, jaką Levin dostał za zyskowną operację na rynku instrumentów kredytowych (structured credit debt investments), która przyniosła jego firmie dwa miliardy dolarów zysku. Z analizy „The 2015 Hedge Fund...