Od 18 stycznia menedżerowie polskich spółek muszą uwzględnić w swoim działaniu zupełnie nowe ryzyko: możliwość nałożenia przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) na nich, jako na osoby fizyczne, kary w wysokości do 2 milionów złotych za naruszenie prawa konkurencji.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego w ogóle karać menedżerów, wydaje się prosta, przynajmniej dla organów ochrony konkurencji. W uzasadnieniu do projektu zmiany prawa konkurencji podkreślono, że „osoba fizyczna podejmuje często decyzję, kierując się innymi przesłankami i interesami niż przedsiębiorca. (...) można sobie wyobrazić sytuację, gdy osoba fizyczna pracująca na rzecz przedsiębiorcy, wiedząc, że nie poniesie żadnych konsekwencji, podejmuje działania, poprzez które przedsiębiorca dopuszcza się naruszenia przepisów prawa antymonopolowego, a ta osoba, która de facto kierowała naruszeniem, czerpie z tego korzyść w postaci np. premii za większą sprzedaż przedsiębiorcy osiągniętą dzięki zawartej zmowie cenowej".
Dyskusja nad kryminalizacją prawa konkurencji trwa ostatnio bardzo...