W połowie marca Bloomberg Commodity Index (BCI), obejmujący ceny 22 najważniejszych towarów i surowców, odbił od dna i do połowy maja wzrósł o 8,8 proc., do 105 pkt. W ostatnich dniach wartość indeksu ponownie spada. Czy wiosenna zwyżka to odbicie czy tylko korekta trwającego od połowy 2014 r. trendu spadkowego?
Eksperci ankietowani przez Bloomberga spodziewają się, że główne surowce decydujące o wartości indeksu BCI będą jeszcze drożeć, choć już nie tak dynamicznie. Dorota Sierakowska z DM BOŚ podkreśla, że znaczny wpływ na notowania surowców miało zatrzymanie długotrwałych zwyżek na USD. To od dolara będą głównie zależeć wyceny tzw. commodities. Podaż takich surowców jak ropa naftowa, miedź, złoto i srebro jest duża, zaś fundamentalny popyt na nie – rozczarowujący.
Zarządzający podkreślają, że nie ma zjawiska przesuwania aktywów na rynek surowców poza tym, że grano pod odbicie notowań ropy.