Po spadku w końcu stycznia do najniższego od pięciu lat poziomu kurs miedzi stopniowo odbija od dna. Obecnie za funt metalu trzeba zapłacić nieco ponad 2,9 dolara, czyli 20 proc. więcej niż w dołku. Inwestor, który w porę otworzył długą pozycję o nominale 1 lota, przy dźwigni 1:33 ma na rachunku już około 42 tys. zł (depozyt wymagany do otwarcia pozycji wynosił około 7,9 tys. zł). Ruch w podobnej skali widać także na wykresie KGHM. Od styczniowego dołka 99,16 zł (intraday) akcje miedziowego giganta zdrożały o 29 proc., do około 128 zł. Użytkownicy platform foreksowych mają do...