Brytyjski premier David Cameron wrócił w piątek do swojego biura na Downing Street 10 po triumfie w wyborach parlamentarnych jako szef nieoczekiwanie większościowego rządu Partii Konserwatywnej.
Wiktoria partii Camerona była tym bardziej niespodziewana, że do ostatniej chwili w sondażach mieli prawie takie same szanse jak laburzyści, co wręcz zapowiadało konieczność powtórzenia głosowania. I z tym większym zadowoleniem wynik czwartkowych wyborów przyjęli uczestnicy brytyjskiego rynku.
Kurs...