Hossa na dojrzałych giełdach akcji trwa już ponad sześć lat. Przy każdej płytszej lub głębszej korekcie rodzą się obawy, że główny trend ulegnie wyczerpaniu. Podobnie jest i tym razem.
Technika trochę straszy
Na wykresie DAX ukształtowała się najmocniejsza korekta w tym roku, której zasięg to ponad 1000 pkt (-8 proc.). Trwa „opera mydlana" wokół Grecji, a ewentualny Grexit jest obecnie jednym z głównych i niestety trudno mierzalnych ryzyk. Niepokojące sygnały wysyła analiza techniczna. Na wykresie DAX można dopatrzyć się prospadkowej formacji odwróconej głowy z ramionami (oRGR). – DAX jest w korekcie, ale na razie główny trend jest niezagrożony. Najbliższe wsparcie, które warto obserwować, przebiega w okolicach 11 225 pkt. Kolejny istotny poziom to 10 935 pkt – dopóki jesteśmy powyżej, byki mogą się czuć bezpiecznie. Dopiero w przypadku przełamania tego wsparcia główny trend będzie zagrożony – mówi „Parkietowi" Przemysław Smoliński, analityk techniczny DM PKO BP.
W lepszym położeniu znajduje się S&P500, choć głęboka wtorkowa przecena napsuła inwestorom sporo krwi. – Technicznie amerykański indeks wygląda dość ciekawie. Od lutego górne ograniczenie stanowią okolice 2120–2125 pkt. Dołem można poprowadzić szybką...