Nieustannym wyzwaniem dla inwestorów i analityków jest próba estymacji, ile z negatywnych informacji jest już odzwierciedlonych w cenach akcji banków. Środowe notowania pokazują, że już wiele. Liczba negatywnych informacji jak na jeden sektor robi wrażenie: spadek stóp procentowych w połączeniu z regulacjami dotyczącymi maksymalnego oprocentowania kredytów, obniżka opłat interchange, podniesienie składek na BFG, regulacje sprzedaży ubezpieczeń i na końcu uwolnienie franka...