Wciąż nie opadł kurz po gwałtownym umocnieniu franka szwajcarskiego z 15 stycznia. Swoją „małą wojnę" z platformami foreksowymi toczą inwestorzy, którzy tego dnia mieli otwarte pozycje na rynku.
Ruch Szwajcarskiego Banku Narodowego, który odszedł od utrzymywania sztywnego kursu franka i tym samym spowodował mocne umocnienie tej waluty zaskoczył wszystkich, poczynając od inwestorów, przez platformy foreksowe, aż po dostawców płynności. Każda ze stron w tej niezwykłej sytuacji miała swoje priorytety, co oczywiście okazało się gotowym przepisem na problemy. Do naszej redakcji trafiły listy oburzonych graczy foreksowych, którzy zwracają uwagę na to, że mimo ustawionych zleceń obronnych nie zadziałał żaden mechanizm zabezpieczający. Zdaniem brokerów stało się tak dlatego, że na rynku zabrakło płynności – wiele instytucji za to odpowiedzialnych po prostu...