W ubiegłym roku zarządzający funduszami zarobili na czysto 477 mln zł – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego. To najlepszy wynik, odkąd nadzór zaczął publikować dane zbiorcze o sytuacji finansowej branży TFI, czyli od 2010 r., i o 11 proc. lepszy niż w 2013 r.
Skoro zarządzającym udało się poprawić wynik finansowy w słabym ubiegłym roku, można przyjąć, że w tym nie będzie gorzej – eksperci spodziewają się napływów do funduszy. – Perspektywy dla TFI na ten rok są całkiem niezłe – zgadza się Łukasz Jańczak, analityk BESI. Struktura napływów do funduszy może przypominać ubiegłoroczną (wpłaty do funduszy dłużnych, niskomarżowych dla TFI). Może się też okazać, że oszczędności będą przerzucane z funduszy dłużnych do akcyjnych (wysokomarżowych). – W obu przypadkach możemy się spodziewać dalszego wzrostu przychodów, a tym samym zysków – przekonuje Jańczak.