Felietony

Reforma rynku audytorskiego. A może rewolucja?
18.02.2015, Monika Bartoszewicz

Mamy jeszcze w pamięci spektakularne bankructwo Enronu i ciąg zdarzeń, które nastąpiły w USA w odpowiedzi na serię podobnych manipulacji księgowych i korporacyjnych upadłości.  W minionym roku upłynęła dziesiąta rocznica wejścia w życie kluczowych wymogów osławionej Sarbanes-Oxley Act, mającej na celu odzyskanie zaufania uczestników rynku do sprawozdawczości emitentów poprzez wzmocnienie środowiska regulacyjnego i wzrost odpowiedzialności komitetów audytu i zarządów za sprawozdania finansowe. Zmieniła się też organizacja nadzoru nad branżą audytorską oraz stopień, w jakim niezależność audytorów i jakość ich pracy znalazła się pod pręgierzem zewnętrznej oceny. Nie obyło się bez wzrostu kosztów działalności emitentów, dziś jednak zdecydowana większość inwestorów deklaruje zaufanie do sprawozdawczości finansowej amerykańskich spółek publicznych – a więc, chyba było warto. Niestety, należy przyznać, że przez długi czas poza USA wydarzenia te nie spowodowały porównywalnego wstrząsu legislacyjnego.

Teraz jednak rękawicę podjęli unijni ustawodawcy.  Obecny kryzys podniósł powszechną świadomość znaczenia właściwego poziomu ładu korporacyjnego wśród emitentów oraz...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL