Już pierwsze minuty poniedziałkowej sesji na GPW sugerowały, że podaż będzie głównym rozgrywającym na rynku. Na starcie WIG20 spadał o 0,2 proc., ale wyraźna słabość rynków europejskich dała argument do pogłębienia przeceny w Warszawie. Poniedziałkowy kalendarz makro świecił pustkami. Ciężarem dla europejskich giełd były jednak niepokojące wieści napływające z Grecji (premier zrezygnował z programu...