Felietony

Czy można zrozumieć SNB?
31.01.2015, Andrzej Halesiak

Ostatnia decyzja banku centralnego Szwajcarii o zerwaniu swego rodzaju kotwicy kursowej była olbrzymim zaskoczeniem dla wszystkich. Jej wpływ jest odczuwany w wielu krajach, dotknęła ona rożnych osób i instytucji, w tym kilkaset tysięcy polskich rodzin, które posiadają kredyty mieszkaniowe denominowane w szwajcarskim franku. Biorąc pod uwagę to, jak wielką rolę odgrywają dziś banki centralne, trzeba przy okazji tej decyzji postawić pytanie o jej motywy i racjonalność oraz o społeczną legitymizację.

Spróbujmy więc zrozumieć SNB. Od razu trzeba powiedzieć, że nie jest to łatwe. W dość powszechnej opinii ekonomistów była to zła decyzja, a według niektórych zasługuje nawet na miano „jednej z największych pomyłek w historii polityki monetarnej". Za tą krytyczną oceną stoi przekonanie, że trudno jest dla decyzji SNB znaleźć racjonalne uzasadnienie, przy czym chodzi oczywiście o racjonalność z punktu widzenia interesu Szwajcarii i Szwajcarów.

Z wypowiedzi prezesa SNB można wyczytać, że głównym argumentem przemawiającym za ostatnią decyzją była obawa przed potencjalnymi stratami na aktywach rezerwowych (głównie tych w euro),...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL