Spadek notowań ropy wywołuje obawy producentów morskich platform wiertniczych o popyt – w związku z cięciem programów poszukiwawczych. Jak donosi Reuters, z brakiem zamówień na 2016 r. i kolejne lata borykają się już chińskie stocznie.
Ten segment rynku to filar strategii rozwoju giełdowego Vistalu. Przedsiębiorstwo dostarcza elementy do platform głównie na rynek norweski, na ostatniej kwartalnej konferencji zarząd zapowiedział otwarcie spółki zależnej w Brazylii, gdzie prowadzony jest największy na świecie program inwestycyjny dotyczący podmorskiej eksploatacji ropy i gazu.
W poniedziałek zarząd Vistalu był nieuchwytny. Na koniec września portfel zamówień segmentu off-shore & marine wynosił 25 mln zł, jeśli chodzi o umowy realizowane, i 35 mln zł, jeśli chodzi o umowy negocjowane. Wartość ofert złożonych przez firmę wynosiła 206 mln zł – to 51 proc. wartości ofert we wszystkich segmentach.