Surowce › Notowania czerwonego metalu od miesięcy spadają, analitycy nie spodziewają się poprawy sytuacji w najbliższym czasie. Kopalnia Sierra Gorda nie będzie jeszcze wsparciem dla wyników KGHM.
Adam Roguski
adam.roguski@parkiet.com
Miedź na giełdzie w Londynie w środę była wyceniana na niewiele ponad 6,1 tys. USD za tonę, czyli najmniej od czerwca 2010 r. Metal systematycznie tanieje, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy cena spadła w sumie o ponad 14 proc. Jeśli jednak liczyć w naszej walucie, notowania wahały się – w sumie kurs w tym okresie wzrósł o 2,4 proc.
Cena akcji KGHM podąża w ślad za notowaniami miedzi w Londynie – kurs spadł o prawie 23 proc. Jak dotąd najniższą cenę na zamknięciu – 106,5 zł – płacono w poniedziałek. To znacznie mniej niż wynosi średnia cen docelowych z rekomendacji z ostatniego półrocza, czyli 137,5 zł przy widełkach 91,5–160 zł. Istotne różnice w wycenach analityków to głównie efekt przyjętych w modelach cen miedzi, srebra i dolara.
Okiem analityków
O przewidywania dla KGHM i miedzi w najbliższym czasie zapytaliśmy najlepszych analityków sektora wydobywczego, wyłonionych przez zarządzających w rankingu „Parkietu". Zwycięzca – Tomasz Duda z Erste Securities tuż po wakacjach zalecał sprzedawać papiery KGHM z ceną 91,5 zł, a drugi na pudle Artur Iwański, szef działu analiz DM PKO BP, radził...