Przez ostatnie pół roku cena baryłki ropy WTI spadła ze 107 dolarów do około 57 dolarów. Do pięcioletniego minimum. Wielu ludzi głowi się nad wyjaśnieniem tego fenomenu. Ja od wielu lat twierdzę, że sektor finansowy doprowadził do zdesynchronizowania gospodarki i rynków finansowych.
W książkach o ekonomii pisze się o tym, że w zależności od popytu i podaży na dany towar kształtuje się jego cena. Od blisko trzydziestu lat z każdym rokiem pogłębia się sytuacja, w której z jednej strony jest popyt, z drugiej podaż, a w środku fundusze inwestycyjne. To te ostatnie najczęściej swoimi zakupami (kontraktów) ustalają cenę, a realna podaż i realny popyt do niej się po prostu dopasowują.
Kto w to nie wierzy, niech spojrzy na wykresy surowców (ropa, miedź, pszenica, ryż itp.) w latach 2000–2009. W...