Minister finansów Francji wezwał niemieckich polityków, by ważyli słowa, krytykując politykę gospodarczą jego kraju. Złośliwe docinki na ten temat zwiększają bowiem popularność antyunijnych populistów.
Bruksela i Berlin nie ustają w naciskach na Michela Sapina, by bardziej energicznie ciął wydatki i reformował swoją gospodarkę. Minister wyraził zaniepokojenie „niektórymi skrajnymi komentarzami w Niemczech". Wezwał główne siły polityczne, by przeciwstawiały się przestarzałym stereotypom.
– Jako minister finansów Francji podejmuję kroki, które w moim przekonaniu są dobre dla kraju. Ludzie z zewnątrz powinni ostrożniej wyrażać swoje poglądy na temat Francji – powiedział Sapin gazecie „Financial Times". – W przeciwnym razie sprzyja to wzrostowi poparcia dla partii ekstremistycznych – dodał.
Z najnowszych badań opinii publicznej wynika, że Marine Le Pen, liderka Frontu Narodowego, ma coraz większe szanse na udział w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2017 r.