Największa brytyjska spółka handlowa Tesco poinformowała, że jej tegoroczny zysk będzie prawie o połowę mniejszy, niż prognozowano w sierpniu na poziomie 2,5 mld funtów.
Firmę trapią poważne kłopoty finansowe co najmniej od września, kiedy się okazało, że znacząco zawyżyła zysk w raporcie za drugi kwartał. Całoroczny zysk spółki nie przekroczy 1,4 mld funtów, co oznacza, że będzie najniższy od dziesięciu lat. Po tej informacji kurs akcji spółki spadł na londyńskiej giełdzie o 17 proc., do poziomu najniższego od prawie 15 lat.
Tesco mnóstwo pieniędzy przeznacza na ożywienie sprzedaży, bo bieżący rok był pod tym względem jednym z najgorszych w historii spółki.
Nowy prezes Tesco Dave Lewis zdecydował się na zwiększenie zatrudnienia, redukcje cen i poprawienie dostępności towarów poprzez zwiększenie asortymentu, byle tylko odzyskać klientów, którzy odeszli do dyskontów Aldi i Lidl.
Opublikowana we wtorek prognoza zysku jest niższa również od 1,9 mld funtów przewidywanych przez analityków.